Proroctwo prymasa Hlonda z 22 października 1948

Jasna Góra, 8 września 1946 r. Prymas Hlond w obecności całego episkopatu i prawie miliona wiernych oddaje naród polski Niepokalanemu Sercu Maryi

Jasna Góra, 8 września 1946 r. Prymas Hlond w obecności całego episkopatu i prawie miliona wiernych oddaje naród polski Niepokalanemu Sercu Maryi

ZWYCIĘSTWO PRZYJDZIE PRZEZ MARYJĘ

Wizja polskiego proroka – kardynała Augusta Hlonda 
Wybitną postać ks. kard. Augusta Hlonda (1881-1948), salezjanina, pierwszego biskupa Katowic, prymasa Kościoła katolickiego w Polsce i założyciela Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców (Societas Christi pro Emigrantibus), a także reorganizatora Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego, można oceniać na podstawie wspaniałych owoców duszpasterskich i duchowych.
Nie mniej ważna jest, zespolona z życiem i działaniem prymasa Hlonda, przepowiednia zwycięstwa Kościoła — zwycięstwa wyproszonego przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny. Umierający kardynał August Hlond pozostawił swoim rodakom testament o zwycięstwie odniesionym przez Maryję.
Mówił: „Nil desperandum! Nihil desperandum! Sed victoria, si erit – erit victoria Beatae Mariae Virginis. In hoc certamine, quod certatur inter satanicos conventus et Christum, aliquis eorum, qui se credebant vocatos esse, revocatur in altum et erit sicut Deus ipse disponet”.
Dziś możemy tak przetłumaczyć jego słowa: „Nie traćcie nadziei. Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo, jeśli przyjdzie – będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny. W tej walce, która się toczy między gromadą szatanów a Chrystusem, tych, którzy wierzą, że są wezwani, [Bóg] wezwie na głębię i będzie tak, jak chce sam Bóg”.
Prymas dodał jeszcze: „Walczcie z ufnością. Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie… Zwycięstwo wasze jest pewne. Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa”.
Czytaj więcej -> http://gosc.pl/doc/1915263.Testament-do-wypelnienia [dostęp 2017-07-25]

Tymi słowami Polska żyje do dziś. Wielokrotnie odwoływał się do nich Prymas Wyszyński, często przytaczał je również Jan Paweł II; wzmiankę o nich znajdujemy nawet w jego testamencie. W świetle jego nauczania – z wielkim apelem, by „wypłynąć na głębię” – możemy wskazać na niezwykłą aktualność słów umierającego ks. kard. Hlonda i nadać im „papieską” interpretację. Dziś głównym elementem dziedzictwa Prymasa Hlonda są jego słowa: „Walczcie z ufnością. Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie”. Zarówno akt poświęcenia z 1946 r., jak i prymasowski testament podkreślają konieczność naszej współpracy – modlitwy i ofiary – która przyspieszy godzinę tryumfu Serca Maryi.

To proroctwo prymas Hlond wypowiedział na łożu śmierci 22 października 1948 r. — w dniu Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci — w epoce wielkiego zamętu politycznego, społecznego i kulturalnego w sercu Europy. Warto wspomnieć, iż był to czas, kiedy sowiecki komunizm parł niezwyciężony w kierunku Europy Zachodniej i zdobywał kolejne kraje, także poza granicami starego kontynentu. Niestety, Polsce, pozbawionej jakiegokolwiek wsparcia ze strony Zachodu, z chwilą upadku Powstania Warszawskiego, czyli od 1944 r., został narzucony, z wyraźnej woli Moskwy i przy milczącej aprobacie Wielkiej Brytanii, jak również USA, reżim marksistowski oraz totalitaryzm komunistyczny.

Większości Polaków zdawało się wtedy, że nadeszła ostateczna katastrofa i nadzieja na zwycięstwo wolności została raz na zawsze pogrzebana. Właśnie w tym czasie niespodziewanie zmarł prymas Polski. Zmarł człowiek, do którego odwoływali się wszyscy Polacy, zarówno katolicy, jak niewierzący, szczerze zatroskani o los swojego kraju. Śmierć prymasa Hlonda, który w tamtym historycznym momencie był jedynym pewnym punktem odniesienia dla zdezorientowanego społeczeństwa, spowodowała wielkie przygnębienie. Powszechnie ceniono jego autorytet, stanowczość w kierowaniu Kościołem oraz umiejętność wskazywania nowych rozwiązań, bez wystawiania na ryzyko fundamentalnych wartości wiary katolickiej.

Potwierdził to jego następca na urzędzie prymasowskim, ks. kard. Stefan Wyszyński (1903-1981) — który przeszedł do historii jako Prymas Tysiąclecia. W liście napisanym 6 stycznia 1949 r. z okazji objęcia urzędu, zaledwie trzy miesiące po śmierci kard. Hlonda, nowy prymas pisał: «Przedwczesna, a tak budująca i kapłańska śmierć prymasa Polski, śp. Kardynała Augusta Hlonda, pozbawiła nie tylko zaślubione sobie archidiecezje pasterza, ale i naród cały — widzialnego symbolu jedności religijnej. (…) Jesteśmy pod wrażeniem wielkiego żywota i potężnych czynów tej historycznej postaci, człowieka, który przysporzył chwały Kościołowi i rozgłosu Polsce. Gdy w dniach naszej żałoby świat cały chylił swe czoło przed wielkim synem Kościoła, wielbił w nim jego niezachwianą wiarę, niezłomne męstwo, miłość ofiarną, pracowitość niewyczerpaną i tyle cnót, którymi dobrze zasłużył się Najwyższemu Ojcu narodów — Bogu, i katolickiej ziemi polskiej. Składając dziś należny hołd czci i uwielbienia, pragniemy, by wielkie życie zmarłego Prymasa było dla nas wzorem i promieniem przewodnim w drodze».

.
JT m. in. na podst. -> http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/THW/zim_hlond.html [dostęp 2017-10-22]

 

Tagi: