2016/11/19 Aktualizacja
Nie wszyscy wiedzą, że w Warszawie stała kiedyś taka oto ogromna budowla:
W czasach gdy Warszawa znajdowała się pod zaborem rosyjskim, był to sobór, czyli najważniejsza w Warszawie cerkiew – dla stacjonujących w Warszawie wojsk carskich. Resztki tego soboru istnieją do dzisiaj. Jaki jest jego związek z naszą świątynią na Łazienkowskiej można przeczytać na stronie: http://rodzinarodzin.pl/index.php/nasz-osrodek/
Otóż dzisiaj, w sobotę 11 czerwca, o godz. 15:00, na Placu Teatralnym, czyli na niezbyt odległym miejscu od rejonu gdzie stał ten sobór, będzie można się wczuć w atmosferę tamtych lat – dzięki Panu Andrzejowi Buczyńskiemu ze Studium Europy Wschodniej UW, który zaprasza nas na spacer. A anonsuje swój spacer następująco:
Dla człowieka z Ferajny wylądować na policyjnym cyrkule to żadna hańba, a wylądować w tjurmie u samego policmajstra na Ratuszu, to nawet zaszczyt. Bo honorny jest naród i gotów do poświęceń. Będzie zatem trzeba jechać do miasta, na lewy brzeg. A tam przyjrzeć się ruskim porządkom, jakie czynowniki za cara wprowadziły, choć u siebie niezły bardak mieli. Istny teatr, jak ten vis-à-vi placu, co stary ratusz stoi.
Start: róg Placu Teatralnego, u zbiegu ul. Bielańskiej i ul. Senatorskiej
Przewodnik: Andrzej Buczyński
.
JT na podst.: www.PraskaFerajna.WAW.PL