Niedoceniane wybitne Polki

2016/03/13 Aktualizacja

Niedoceniane wybitne Polki

Na podst. m. in. artykułu Jerzego Roberta Nowaka w Tygodniku Katolickim Niedziela

Gdy myślimy o słynnych Polkach, natychmiast przywołujemy przede wszystkim postacie: Marii Skłodowskiej-Curie, Heleny Modrzejewskiej, Elizy Orzeszkowej czy Marii Konopnickiej. W ich cieniu pozostają dziesiątki innych Polek, wielokrotnie mniej popularyzowanych i wielokrotnie mniej znanych. Przypomnijmy tu choć kilka z nich.

Świętosława (960-1017) – najsłynniejsza Polka wieków średnich

Już w początkach państwowości polskiej pojawia się typ niezwykle prężnej, mądrej i władczej Polki, która na trwałe zapisuje się na kartach europejskiej historii. To Świętosława, córka Mieszka I i Dąbrówki, siostra Bolesława Chrobrego. Prof. Andrzej Nowak w swym monumentalnym dziele „Dzieje Polski” (Kraków 2014, s.170) nazywa Świętosławę „tajemniczą i wspaniałą jednocześnie”. Przez stulecia niemal niewspominana w Polsce, mocno zasłynęła głównie za granicami naszej ojczyzny. Była królową trzech krajów skandynawskich i matką trzech skandynawskich królów. Jeden z nich – Kanut Wielki stał się również pierwszym władcą zjednoczonej Anglii. W nordyckich sagach jest znana jako Sygryda lub Gunhilda.

Przyszła na świat w roku 960. Mniej więcej pomiędzy 980 a 984 r. została wydana przez Mieszka I za króla Szwecji – Eryka Zwycięskiego. Miało to pomóc Mieszkowi w umacnianiu władzy na Pomorzu Zachodnim. W Szwecji nazywano ją Sigrid czyli Sygrydą, dlatego że imię Świętosława było trudne do wymówienia i zapisania dla Szwedów. Dokładniej, nazywano ją Sigrid Storråda, czyli Dumna Sygryda. Dziećmi z tego małżeństwa byli Olof Skötkonung, późniejszy król Szwecji oraz Holmfryda Eriksdotter.

W  996, rok po śmierci swojego pierwszego męża, Świętosława wychodzi za króla Danii i Norwegi Swena Widłobrodego. Dla Duńczyków również jej imię Świętosława, było trudne do wymówienia, więc nadali jej imię Gunhild, czyli Gunhilda. Ze związku ze Swenem urodziło się pięcioro dzieci, w tym dwaj kolejni duńscy królowie: Harald II Svensson i Kanut II Wielki oraz córki: Estryda oraz Świętosława. Po 1006 r. Swen wygania swoją małżonkę Świętosławę z Danii i bierze ślub z Sygrydą, córką szwedzkiego wodza Skagula Tostea. Świętosława jedzie do swego syna – króla Szwecji Olafa, a później chroni się u swego brata – Bolesława Chrobrego w Polsce. Po śmierci Widłobrodego, ich  synowie  Harald i Kanut przybyli do Polski prosząc ją aby wróciła do Danii. Powróciła więc do Danii.

Zdaniem niektórych badaczy była silniejsza niż jej brat, pierwszy król Polski Bolesław Chrobry.  Odnotowano, że to właśnie z inicjatywy Świętosławy Bolesław Chrobry wysłał do Szwecji misję chrystianizacyjną Brunona z Kwerfurtu, która ochrzciła jej syna – króla Szwecji Olafa i jego najbliższą drużynę. Tak więc córka Mieszka I, Świętosława – odegrała pionierską rolę w chrystianizacji Szwecji.

W latach 1015-16 jej młodszy syn Kanut Wielki (990-1035), po dokonanym przez siebie podboju Anglii, zjednoczył ten kraj, stworzył w nim podstawy administracji i pozyskał sympatię miejscowej ludności. Świętosława, która została zaproszona na dwór syna w Anglii, towarzyszyła Kanutowi w rządach nad Anglią. Decydując się na pozostanie na jego dworze, mogła odczuwać wielką satysfakcję z tego, że jej syn wyrósł na jednego z najwybitniejszych władców europejskich tamtych czasów. Mieszko I, historyczny władca Polski, stał się dziadkiem pierwszego nowoczesnego suwerena Anglii.

Kanut Wielki był również królem Danii, Norwegii i Szwecji. Danii w latach 1018–1035, Norwegii i Szwecji w latach 1028–1035. W każdym z tych krajów jest uważany za jednego z najbardziej zasłużonych władców z początków ich państwowości. Pisarz historyczny Zbigniew Święch wspominał, że w każdym z krajów, którymi rządził Kanut Wielki, bardzo chwalono to, że otrzymał wspaniałe wychowanie matki Świętosławy. W historii zachowała się pamięć o niej jako o władczyni ogromnie energicznej, dumnej (stąd przydomek – Storråda) i pełnej temperamentu.

Wzmianki o Świętosławie możemy odnaleźć między innymi w kilku czołowych kronikach z tamtego okresu:

  • Thietmar z Merseburga wspomina, że córka Mieszka I, a siostra Bolesława Chrobrego wyszła za mąż za Swena Widłobrodego i urodziła mu dwóch synów, Haralda II i Kanuta Wielkiego. Thietmar miał największą wiedzę spośród wszystkich średniowiecznych kronikarzy na temat wydarzeń mu współczesnych, ponadto był dosyć dobrze zaznajomiony z sytuacją w Polsce i Danii w tamtym czasie.
  • Adam z Bremy pisze, że polska księżniczka była żoną Eryka Zwycięskiego i matką Haralda II oraz Kanuta Wielkiego.
  • Encomium Emmae Reginae zawiera wzmiankę, że Kanut Wielki i jego brat przybyli do Polski po swoją matkę, żeby zabrać ją z powrotem do Danii. Wzmianka ta potwierdza, że Sygryda była Polką. Cała kronika mocno to zaznacza.
Ponieważ Kanut był synem polskiej księżniczki, wyjaśnia to zapisy w średniowiecznych kronikach – że polscy wojowie brali udział w podboju Anglii.

Izabela Jagiellonka (1519-1559) – pierwsza władczyni Siedmiogrodu

Izabela Jagiellonka w stroju węgierskim
(obraz Miklósa Barabása)
Izabela Jagiellonka w stroju wdowim
(obraz Lucasa Cranacha Młodszego)

Jakże niesłusznie dziś niemal zupełnie zapomniana pozostaje postać polskiej władczyni Siedmiogrodu Izabeli Jagiellonki, córki króla Zygmunta Starego i królowej Bony. Izabela, żona walczącego przeciw Habsburgom „narodowego” króla Węgier – Jana Zápolyi, w kilka lat po jego śmierci musiała schronić się w Polsce. W 1556 r. ponownie przybyła jednak do Siedmiogrodu na wezwanie tamtejszego sejmu. I właśnie ona stała się pierwszą władczynią niezależnego Siedmiogrodu, stworzyła od podstaw jego organizację państwową. Zasłynęła ze stanowczego wspierania tolerancji religijnej i z gruntownego wykształcenia; biegle mówiła czterema językami. Węgierski historyk Endre Veress określił ją jako najbardziej wykształconą królową w całych dziejach Węgier. Popierała pisarzy i rozwój drukarstwa, a jej dwór stał się wielkim centrum humanistycznej kultury. Do jej postaci chętnie nawiązywali ówcześni twórcy polscy, od Janickiego po Reja. Ten ostatni napisał o niej żartobliwie w „Zwierzyńcu”:

„Izabella z narodu zacnego polskiego,
Dzyewka onego króla, Zygmunta sławnego,
Potym była została węgierską królową,
A wiele światem trzęsła w młodości swą głową.
Króle, zacni książęta, a snadź y pogani,
Mieli z nią pracey dosyć, dziwna była pani”.

Olga Boznańska (1865–1940) – jedna z największych malarek europejskich

Autoportret z pędzlem i kwiatami

Olga Boznańska to jedna z najznakomitszych malarek europejskich, a zarazem najwybitniejsza polska malarka, przedstawicielka postimpresjonizmu. Była bardzo wybitną portrecistką, niezwykle wnikliwie odtwarzającą psychikę portretowanych osób. Jej arcydzieła sztuki portretowej cechowały się migotliwością barw, nerwowym uderzeniem pędzla, napięciem emocjonalnym. Pisano o dominującej w jej dziełach specyficznej mglistości i tajemniczości obrazów, opartych na grze tonów i półtonów. Największy rozgłos międzynarodowy przyniósł jej okres twórczości w Paryżu, począwszy od 1898 r. aż do śmierci. W 1900 r. otrzymała złoty medal na wystawie w New Gallery w Londynie. Zdarzało się, że na niektórych wystawach międzynarodowych wygrywała w konkurencji z tak wielkimi malarzami, jak Auguste Renoir czy Claude Monet. W 1906 r. jako jedyna kobieta została przyjęta w poczet członków paryskiego Société Nationale des Beaux Arts. W 1912 r. została odznaczona francuską Legią Honorową. Utrzymywała żywe kontakty z Polską, zwłaszcza z rodzinnym Krakowem. W 1938 r. została odznaczona orderem Polonia Restituta.

Stała się jedną z najsłynniejszych malarek portrecistek w skali międzynarodowej. We francuskiej prasie roiło się od zachwytów nad „niepowtarzalnymi” portretami Boznańskiej. Paryski krytyk Max Goth pisał o niej w 1913 r.: „Stworzone przez nią lekko rozmigotane wizerunki są uduchowione. Bije w nich to samo serce, co w pełnych skupienia modelach Carrière’a, co w żywej tkance postaci Renoira”. (Cyt. za: J. Sosnowska, „Malować pięknie, czynić dobrze. 150-lecie urodzin Olgi Boznańskiej”, „WPIS” z 24 stycznia 2015 r.). Tworzyła do ostatnich lat życia. Jeszcze na 3 lata przed śmiercią, w 1937 r., w wieku 72 lat, zdobyła Grand Prix na Wystawie Światowej w Paryżu.

 _
JT m. in. na podst.: Niedziela Ogólnopolska 10/2016 , str. 40-41
Tagi: