Następny etap w życiu „niewolnika Maryi”, jak sam o sobie mówił Papczyński, rozpoczął się w marcu 1661 r. Wtedy to w Brzozowie koło Krosna otrzymał z rąk bpa Stanisława Sarnowskiego święcenia kapłańskie. Przez pewien czas pracował jako wykładowca retoryki, ale na tym nie poprzestał. Poświęcił się kaznodziejstwu i posłudze w konfesjonale. Najsłynniejszym z jego penitentów był nuncjusz apostolski Antoni Pignatelli, późniejszy papież Innocenty XII.
A sprawa nie była prosta. Trzeba było najpierw znaleźć kandydatów na współbraci oraz wyszukać miejsce na siedzibę tworzonej wspólnoty. Ojciec Papczyński postanowił dołączyć do kilku pustelników, żyjących w Puszczy Korabiewskiej koło Skierniewic. Z woli wizytatora bpa Jacka Święcickiego został ich przełożonym. Podjął wysiłek zorganizowania życia tej wspólnoty w oparciu o przygotowaną przez siebie regułę „Norma vitae” i o zalecenia powizytacyjne biskupa.
W przygotowanej przez siebie regule napisał: „Wierzę we wszystko, w co wierzy święty Kościół rzymski…, a przede wszystkim wyznaję, że Najświętsza Matka Boża Maryja została poczęta bez zmazy pierworodnej”, choć w owym czasie ta prawda nie była jeszcze uroczyście zdefiniowana jako dogmat wiary. Drugi istotny punkt w projekcie reguły był związany z mistycznymi przeżyciami założyciela Zgromadzenia Księży Marianów, dotyczącymi wstawiennictwa za zmarłych. Swoim współbraciom zalecał: „Módlcie się bracia za dusze czyśćcowe, bo nieznośnie cierpią męczarnie”. Wiedział, że wielu żołnierzy umiera bez pojednania z Bogiem. Zdawał sobie sprawę także z tego, że wielka rzesza ludzi umierała wskutek częstych epidemii. Głosił, że obowiązkiem chrześcijanina jest dopomagać im modlitwą. Swoim współbraciom wyznaczył także inne zadania apostolskie. Chciał, by wspierali proboszczów w słuchaniu spowiedzi i głosili kazania wśród grup najbardziej zaniedbywanych pod względem religijnym.
Pobyt w Świętym Mieście nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, bo w tym czasie zmarł papież Aleksander VIII, a po jego śmierci nastąpiło najdłuższe w XVII wieku konklawe. Po pół roku pobytu w Rzymie ojciec Papczyński, przynaglony niedomaganiami zdrowotnymi, wrócił do Polski, a do nowego papieża skierował jednego z zakonników – ojca Joachima Kozłowskiego. On to, po pokonaniu wielu przeciwności, uzyskał zgodę papieską. Ojciec Święty Innocenty XII aktem „Exponi nobis nuper” ogłosił w 1699 r., że marianie otrzymują Regułę Dziesięciu Cnót Najświętszej Maryi Panny i przyłączeni zostają do zakonu franciszkanów reformatów. Ofiarowana marianom reguła zgadzała się z tą, którą napisał ojciec Papczyński i odpowiadała idei jego zakonu.
Ojciec Joachim wrócił do Polski z radosną nowiną wiosną 1701 r. Dnia 6 czerwca ojciec Papczyński na ręce nuncjusza apostolskiego złożył uroczyste śluby, a miesiąc później przyjął je od swoich współbraci. Święty Stanisław od Jezusa Maryi Papczyński zmarł 17 września 1701 r. w Górze Kalwarii już jako przełożony generalny zakonu marianów.
Warto podkreślić, iż założona przez ojca Stanisława Papczyńskiego mariańska wspólnota zakonna jest pierwszym męskim zakonem pochodzenia polskiego.
.
JT m. in. na podst. -> http://www.lichen.pl/pl/242/zyciorys_o._papczynskiego [dostęp 2018-06-08]