Ez 47,1-2.8-9.12 (1 Kor 3,9b-11.16-17); Ps 46,2-3.5-6.8-9; 2 Krl 7,16;
J 2,13-22
Temat: Dwie świątynie
Pierwsze czytanie (w obu wersjach, bo są dwa do wyboru) jest jednym z dwóch spojrzeń na świątynię: z jednej strony (u Ezechiela) mamy obraz świątyni, z której płynie woda dająca życie, a święty Paweł uświadamia, że ciało każdego z nas jest „mieszkaniem Boga”. Właściwie żadne z tych spojrzeń nie mówi bezpośrednio o świątyni jako o budynku. Nawet Pan Jezus przebywający w świątyni jerozolimskiej nie mówi o murach, ale o naszym szacunku do tych murów, w których zechciał zamieszkać Pan Bóg.
Powstaje jeden, wielobarwny obraz: świątynia jest tam, gdzie jest Obecny Bóg, z tej Obecności wynika, „wypływa” życie, a obie te prawdy mają sprzyjać uświęcaniu człowieka, bo człowiek jest dla Stwórcy najważniejszy.
Refren Psalmu zbiera wszystkie treści wszystkich trzech wymienionych fragmentów: psalmista wypowiada radość, ale też w tej pieśni widzimy nadzieję, bo przecież z Bożej Obecności wynika samo dobro. Jesteśmy też zaproszeni, by przyjrzeć się działaniu Boga, dzięki tym oględzinom łatwiej jest zaufać tym, którzy jeszcze nie podjęli takiej decyzji.
Pan Bóg zechciał „zamieszkać” w świątyni, ale też obiecał, że przyjmie zaproszenie do każdego ludzkiego serca. Nieco inaczej przeżywamy oba sposoby Obecności Boga: w świątyni jest to szansa na to, by przyjść, uspokoić się, posłuchać, podjąć spokojną decyzję, a w ludzkim życiu, by uczyć się czuwania, uwzględniać Obecność Boga w myśleniu, w wypowiadanych słowach, w zachowaniu, na jakie się decydujemy.
Wspólnym wnioskiem jest to, że Boża Obecność przemienia życie człowieka i życie świata, o ile tylko Ją zauważymy i spróbujemy się jej podporządkować.
Ciekawostka:
Działanie Pana Jezusa nie było odruchowe, ktoś spróbował zmierzyć: bicz ze sznurków robi się – zakładając wprawę wykonawcy – przez co najmniej pół godziny. A zatem rozpędzanie kupców było przemyślane….