Na 28 stycznia (Pwt 18, 15-20; 1Kor 7, 32-35 i Mk1, 21-28):

W większości ludzie chcą słuchać Boga. Rodzi się jakiś dziwny opór, gdy to słuchanie trzeba wprowadzać w codzienne życie. A przecież chodzi o normalne funkcjonowanie: w roli męża, żony, dziecka, pracownika itd w taki sposób, by się Panu Bogu podobało. A tu okazuje się, że ludzie bardziej chcieliby naśladować Stwórcę i układać świat po swojemu niż Chrystusa, który wolność wykorzystuje do tego, by panować nad tym, co przygniata i z radością służyć. Przy okazji przypominamy sobie, że bardziej do Pana Jezusa przyciągało to, jak mówił niż to, co mówił. Bardziej pomagamy czyniąc dobro niż opowiadając mądre opowieści.