Na 1 kwietnia (Ez 37, 21-28 i J 11, 45-57)

Słowa zapisane przez św. Jana następują bezpośrednio po opisie wskrzeszenia Łazarza; dla przeciętnego Izraelity to, co „udało się” Jezusowi było najlepszym dowodem, że wspiera Go Bóg. Może więc warto Go słuchać, warto za Nim iść? Niepokój Najwyższej Rady to znany nam skutek grzechu pierworodnego: „a może to szczególnie uzdolniony oszust?” Jak trudno jest odrzucić pokusę, że ktoś, komu coś się udaje, ma niedobre intencje… czyżbyśmy sądzili „według siebie”? To jednak nie zwalnia z ostrożności…