Tak często wraca temat ofiary, jest zatem niezwykle ważny, bo: Uświęca (i darczyńcę i obdarowanego) tylko ofiara składana z miłością. A miłość może być szczera ale (jeszcze) niewydoskonalona: gdy obdarowany nie jest wezwany do odpowiedzi / współpracy, gdy nie ma przestrzeni wolności (po którejkolwiek stronie), gdy jest (choćby ukryty) jakiś „interes”. Dar pełen miłości niesie szczęście, zbliża do wolności, nie jest też źródłem poczucia zobowiązania, raczej inspiruje wdzięczność, a „dobra wdzięczność” jest katalizatorem Miłości.
Czytaj dalejKategoria Słowo Boże na dziś
W każdej religii mówi się o ofiarach, darach składanych Bogu (bogom). Na miejsce różnych ofiar Starego Testamentu Ewangelia pokazuje, że każdy może ofiarować dar niepowtarzalny, dar bez ceny, na wzór Mistrza. Przechodząc do istoty: najcenniejszy prezent, to dar ze swojego zaangażowania, ze starania, z próby takiego usłużenia, by człowiek był uszanowany. A czasem – spokojne znoszenie cierpień / upokorzeń. Od tego, co ofiarujemy ważniejszy jest sposób, w jaki to czynimy. A to wszystko dołączamy do Ofiary Chrystusa – do Mszy Świętej.
Czytaj dalejMożliwość wyboru czytań pozwala szeroko spojrzeć na macierzyństwo Maryi: od pradawnej zapowiedzi, w której prorok pisze o zwycięstwie nad kusicielem aż po ostatni gest miłości Pana Jezusa – oddanie Swej Matki Janowi (i Kościołowi). Wrażliwa na prawdziwe potrzeby prosi o to, co dla człowieka ważne, wspólnie trwa w modlitwie i niemal za rękę podprowadza do Tronu Syna…
Czytaj dalejW opisie zstąpienia Ducha Świętego łatwo zauważyć przepaść w „myśleniu” Pana Boga i ludzi: On ogarnia Swą Łaską WSZYSTKICH (każdego według jego możliwości i zadań) a człowiek skupia się na wymienianiu plemion, których przedstawicieli tam zauważył. I jeszcze myśli, że ta dokładność jest/będzie komuś potrzebna. Pan nas „widzi” w całości i tak działa, jak to opisane w Sekwencji (—pomyśl o możliwościach/Darach Ducha Świętego).
Czytaj dalejPrzykład św. Pawła uczy, że czekając na wyrok czy śmierć można zajmować się codziennymi sprawami troszcząc się o innych. Zakończenie janowej ewangelii przypomina, że niepotrzebne jest zainteresowanie relacjami kogokolwiek (poza mną samym) z Panem Bogiem, że podczas chodzenia własnymi drogami można przynosić chwałę Bogu.
Czytaj dalejPrzed pożegnaniem z mieszkańcami Efezu (okazało się potem, że z nimi się jeszcze potem zobaczył) św. Paweł „upadł na kolana i modlił się z nimi”. Ale – jeśli modlitwą jest każda chwila kontaktu z Panem Bogiem, to modlił się wcześniej troszcząc się o nich, upominając, czy „przygotowując materiały do nauczania”. Modlitwa to, jak widzimy w ewangelii, powierzanie ludzi Bogu, by mieli siłę „nie pasując do świata” uświęcać go samą swoją obecnością, swoim oddychaniem, odpoczynkiem i tworzeniem Wspólnoty.
Czytaj dalejWarto korzystać z każdej okazji „przynoszenia chwały Bogu”. Wierzymy (jak podpowiada św. Paweł), że jest dla każdego przygotowane miejsce w niebie. Ale można nie tylko znosić „utrapienia obecnego czasu”, nie tylko wypełniać jak najlepiej każdy rodzaj posługi… Można – przypominając sobie, co zrobił Syn Boży, aby przybliżyć się do człowieka – każdy trud podejmować z zapałem, który jest źródłem naszej odpowiedzi na Dary Ducha Świętego.
Czytaj dalejDlaczego św. Pawłowi tak zależy na przekazaniu mieszkańcom Efezu Ducha Świętego z Jego darami? Przecież już przyjęli ewangeliczny sposób myślenia i uwierzyli w Obietnice, jakie przyniósł Chrystus. Ale „doznamy ucisku”. I w tym czasie, w tych okolicznościach siłą okaże się Duch Święty, z którym wielokrotnie zwyciężała św. Rita.
Czytaj dalej