Na 2 czerwca (Syr 44, 1.9-13 i Mk 11, 11-25)

Niekiedy zmęczeni, potłuczeni przez życie, pełni boleści ludzie stawiają sobie pytanie: czy Pan Bóg nie oczekuje zbyt wiele? Bo wydaje się, że „nie jest czas na figi”, a On chce owoców… Na szczęście Kościół wyłuskał spośród ludzi wielu świętych, którzy „owocowali” w najbardziej niesprzyjających okolicznościach. Warto ich poszukać. Każdy może mieć ulubionego patrona (patronów) i wspólnie zarażać ufnością tych, którzy chcą zrozumieć zbyt wiele, którzy chcą odpłacać i karać (czyli wprowadzać sprawiedliwość po ludzku pojmowaną) itd. Przebaczyć, niekoniecznie domagając się ludzkiego przebaczenia i tak miłować Boże wartości, by świat za nimi zatęsknił.